> Szedłem sobie leśną ścieżką. Słyszałem tylko śpiew ptaka ... I nagle!
> - RAŁUUUUU!!!!! - usłyszałem dziwaczne dżwięki drugiego wilka.
> - GRRRRRRRR..... - starałem się ryczeć jak najgłośniej.
> Najwyraźniej wilk się przestraszył. Ale po jakimś czasie usłyszałem wołanie zza krzaków.
> - Hejj!
> To była jakaś samica...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz